NADPRZYRODZONOŚĆ MODLITWY
Nadprzyrodzoność modlitwy wynika z tego, że modlitwa jest łaską , która opiera się na cnotach boskich .
Modlitwa Łaski
Modlitwa wprowadza w przyjazną zażyłość z Bogiem . Na niej ludzie prawdziwie religijni rozmawiają z Bogiem , doświadczają Boga , doznają dotknięć Pana , których owocem jest zjednoczenie z Nim w miłości . Ona wprowadza w pełne uczestnictwo w życiu Bożym . Modlitwa wprowadza i wznosi istotę człowieka , , tzn . jego umysł i serce do Boga . Abraham cieszył się odwiedzinami Boga i w kornej adoracji chylił się do stóp Jego . Eliasza wzywa Pan na Górę Horeb i umacnia go swoim przejściem . Apostołowie głęboko przeżywają przemienienie Pana , co wyraża św Piotr w słowach : „ Panie dobrze nam tu być ! „ ( Mat 17, 4) i chciałby już w tym stanie pozostać na zawsze . Święci otrzymują dar kontemplacji wlanej , która ich przemienia , czyniąc ludzi dobrymi , pełnymi poświęcenia dla bliźnich , ludźmi Bożymi , przyobleczeni w tkliwe miłosierdzie Boże .
Trzeba sobie uświadomić , że człowiek nie jest sam z siebie nie jest w stanie wznieść się do takiego uczestnictwa w życiu Boga . W wyniku tego człowiek nie może umiłować Boga w Nim samym , wola idzie za poznaniem . Człowiek więc musi ten dar otrzymać , musi być podniesiony do stanu przez łaskę . Łaska bowiem daje formalną zdolność poznania i miłowania Boga na sposób nie ludzki , lecz Boży . Jedynie dzięki łasce Bożej człowiek może żyć życiem Bożym .
Kiedy więc kontakt z Bogiem został nawiązany przez człowieka , inicjatywy tego kontaktu nie podjął sam człowiek , gdyż sam nie jest zdolny do tego ; jedynie Bóg może udzielić modlitwy i daru modlitwy , przez który daje się poznać człowiekowi i w którym ofiaruje mu siebie . Dlatego Bóg jest źródłem , On z człowiekiem nawiązuje rozmowę modlitwy poprzez tajemne słowo , wewnętrzne poruszenia . Bóg udziela łaski modlitwy , oczekuje odpowiedzi człowieka , wtedy udziela dalszych łask .
U podstaw obdarzania darem modlitwy jest chrzest . Poprzez ten dar , staliśmy się człowiekiem nieustannej modlitwy , w Chrystusie , przez ten sakrament . Otrzymaliśmy wtedy Ducha Świętego . Duch Święty jest tym który ożywia , daje przyzwolenie , robi miejsce łasce Pana .
Doskonale rozumiała tę prawdę św Teresa od Jezusa : „ Aby każdy rozumiał , jak wielkim i nieoszacowanym skarbem Bóg obdarza duszę , gdy ją skłania do ochotnego oddawania się modlitwie wewnętrznej , chociażby skądinąd nie była tak usposobiona , jak tego potrzeba „ (Ż 8,4 ) .
Modlitwę tak pojętą człowiek powinien przyjmować jako dar , człowieka uczyniono modlącym się , wezwano go do modlitwy . Mamy wsłuchiwać się – słuchać Ducha Bożego , uważać na poruszenia , przyzwalać na prowadzenie Ducha . Poddanie się temu impulsowi Bożemu ma swoją cenę . Jest nią asceza – zostawienie wszystkiego , co nie jest Bogiem , lub do Niego nie prowadzi – pełna czystość serca . Święta Teresa , która wiele mówi na ten temat , nadto podkreśla potrzebę wytrwałości w modlitwie ( Ż 8 , 4 ). Człowiek nie zawsze właściwie ocenia łaskę daru modlitwy . Nawet Apostołowie ludzie modlący prosili Pana , aby nauczył ich się modlić ( Łk 11,1 ). Święty Paweł zaś pisze , że Duch to sprawia , że człowiek się modli ( Rz 8,26 ). Zarazem przypomina , że „nie jesteśmy w stanie pomyśleć coś sami z siebie , lecz ta możność nasza jest z Boga „ ( 2 kor 3,5 ). Święta Teresa od Jezusa tak poucza : „ Możemy dojść do Niego [ m skupienia ] własnym staraniem naszym , przy pomocy rozumie się łaski , łaski Bożej , bez której nic uczynić nie możemy , nawet dobrze pomyśleć „ ( Dd 29 ,4 ). Można powiedzieć , że Bóg sam ustanowił modlitwę jako źródło łączności z Nim i źródło życia Bożego. Człowiek odczuwa potrzebę łączności z Bogiem i jej poszukuje , pod działaniem łaski Pana odnajduje to źródło i podejmuje modlitwę .
Cnoty Teologalne fundamentem modlitwy
Czynnikiem ożywiającym modlitwę są cnoty : wiara nadzieja i miłość , udzielone człowiekowi wraz łaską uświęcającą na chrzcie świętym . Jak wiemy cnoty te są cnotami nadprzyrodzonymi , stąd i modlitwa jest nadprzyrodzoną .
Wiara
Wiara pomaga do zrozumienia rzeczy Bożych i samego Boga , modlącym się udziela daru właściwej oceny stworzeń . Duch Święty wspomaga darem wiedzy . Dzięki niemu człowiek otrzymuje możność poznania śladów Boga w stworzeniach , wprowadza ona modlącego się w zrozumienie Opatrzności Bożej oraz pełne zawierzenie Bogu .
Z takiego spojrzenia na wiarę można wyciągnąć bardziej praktyczne wnioski :
podstawą modlitwy jest wiara . Z zanikiem wiary ginie modlitwa . Czyli : wiara się modli !
wiara roznieca aktywność modlitwy
wiara wprowadza w tajemnice obecności Boga
wychowanie do modlitwy jest wychowaniem do wiary
modlitwa przyczynia się do rozwoju życia wiary , a wiara pobudza do modlitwy .
Warto odnieść się do św Jana od Krzyża „ Droga na Górę Karmel „ , nazwaną księgą wiary . Święty w niej ukazuje Boga obecnego , prawdziwego oraz potrzebę oczyszczenia wszystkich pojęć jako nieadekwatnych do wyrażania Boga . ( D II , 9,1-- 16 ,15 ).
Nadzieja
Z wiarą, i tym co przez nią człowiek poznaje , ściśle złączona jest nadzieja . Posiada ten sam charakter , co wiara : jest darem i jest nadprzyrodzona . Człowiek otrzymuje ten dar od Boga , otrzymuje nadzieję jako dar wlany i nadprzyrodzony , dysponujący człowieka do oczekiwania od Boga wszystkiego w oparciu o Jego wierność .
Przez wiarę człowiek wie , że Bóg chce go hojnie obdarzyć . Ze swej strony człowiek pragnie życia wiecznego objawionego i obiecanego przez Pana i o ten dar prosi : „Jak jeleń spragniony wody ze strumienia , tak dusza moja pragnie Ciebie , Boże „ ( Ps 42 ) . Nadzieja przynagla go do uznania potrzeby łaski i pobudza do prośby o łaskę . Człowiek żyje swoimi nadziejami , dzięki nim podejmuje wysiłki . W ten sposób nadzieja staje się przyczyną materialną jego czynów . Ona zakorzeniona w wierze , dostarcza treści modlitwy . Bez nadziei , bez zapału i pragnień , które pobudza nadzieja , mowa umysłu i dążność serca nie miałaby znaczenia . Modlitwa więc jest uzależniona od nadziei . Nadto wzrasta ona proporcjonalnie w miarę wzrostu nadziei .
Z takiego spojrzenia na nadzieję można wyciągnąć praktyczne wnioski :
Miłość
W człowieku wszystko jest podporządkowane miłości . Wiara ukazała człowiekowi , że Bóg jest Miłością , która pragnie oddać się mu i napełnić go sobą . Dar nadziei napełnił go pragnieniem zdobycia pełni miłości w Bogu . Nic więc dziwnego , że Boga – Miłość pragnie posiąść i zatrzymać oraz całym sercem dąży do tego . Wspiera go w tym wlana cnota miłości , przez którą Bóg wewnętrznie usposabia człowieka do umiłowania Boga ponad wszystko , a wszystko inne ze względu na Boga .
Miłość kieruje wolną wolą człowieka i miłość przynagla go do modlitwy . Można powiedzieć , że człowiek modlący się chce tego, czego chce miłość . „Gdzie – bowiem – skarb twój , tam jest i twoje serce „ ( Mt 6 , 21 ). Wartość modlitwy w tym ukierunkowaniu na Boga jest w tym , że ona jest najbardziej podstawowym i najgłębszym podkładem duszy . Ona ożywiana przez Boga , ku Niemu jest zwrócona wewnętrznym spojrzeniem miłości . Ponieważ w modlitwie i Bóg miłujący człowieka patrzy na niego , dlatego modlitwa jest stawaniem się przed Bogiem i patrzenia na Niego , tak jak On patrzy na człowieka . Tak widziała modlitwę św Teresa od Jezusa ( Ż 13, 22 ) .
Modlitwa rozwija się pod tchnieniem Ducha Świętego , Ducha Miłości . On porusza wnętrze człowieka przez udzielanie miłości . Tak udzielana – rozlewana – miłość wzbudza zapał modlitwy , ubogaca modlitwę i owocuje w modlitwie .
Jest tu mowa o miłości wlanej . Która jest udzielana i istnieje wraz z łaską uświęcającą . A jeśli człowiek przez grzech straci łaskę , czy jego modlitwa może być nadprzyrodzoną ? Człowiek bowiem kiedy odwróci się od Boga przez grzech , lecz zachowa wiarę i nadzieję , może się autentycznie modlić , w oparciu o te cnoty . Jest tylko wtedy modlitwą uczynkową , nie posiada ukierunkowania nadprzyrodzonego . Jedynie miłość ustawia człowieka na rozmowę z Bogiem i wejście w zażyłość z Nim .
Miłość powoduje wewnętrzne wzbogacenie energii życiowej . Jej mocą człowiek coraz bardziej pragnie chwały Bożej , staje się aktywny . Działa na zasadzie przynaglania do posługi ludziom . Taka modlitwa , która jest podniesieniem myśli i serca do Boga , jest konkretnym wyrazem miłości , działania i przeżywania miłości obopólnej przyjaźni Boga i człowieka .
A oto życie miłości rozwijające się na modlitwie i poprzez modlitwę :
miłość pragnie być z umiłowanym . Człowiek , który wiąże się z Bogiem na modlitwie rano i wieczorem nawiązuje wewnętrzną więź . A jeśli to czyni często w ciągu dnia , łatwo i z radością odnajduje czas dla Boga .
miłość tęskni za umiłowanym . Rozmiłowany w Bogu nie tylko tęskni za oglądaniem Boga w wieczności , ale już teraz często zwraca się do Niego wśród swoich zajęć i obowiązków . Wszystko przeżywa dla Niego .
miłość pragnie obdarzać Umiłowanego . Ten kto odnalazł Boga – Miłość , swe modlitwy , tęsknotę za Bogiem popiera uczynkami ascezy .
miłość stara się o cześć dla Umiłowanego . Modlitwa staje się coraz bardziej adoracją , prośbą i zatroskaniem o zbawienie wszystkich , by wszyscy miłowali Boga.
miłość bierze troski Umiłowanego na siebie . Owocem tego jest jakby zamienieniem się troskami z Panem . Troskę o siebie i swoje sprawy powierzają Umiłowanemu , a sami zatroskani o Jego chwałę.
miłość cała jest ześrodkowana na Umiłowanym . Człowiek miłujący Boga przestaje myśleć o sobie , jest jakby zagubiony w Nim . „ Miłujący kręci się koło Umiłowanego . Tym samym nie kręci się wokół niczego innego . Wyraził już ten stan św Augustyn , mówiąc : „ cała moja istota ciąży , ku temu , którego miłuję „
miłość upodabnia się do Umiłowanego . Nieustanne wpatrywanie się w Boga na modlitwie , ciągłe z Nim obcowanie , powoduje przyjęcie Jego sposobu mówienia , patrzenia , odczuwania , postępowania . Człowiek w ten sposób przyobleka się w dobroć i miłosierdzie Umiłowanego .
Pewnym podsumowaniem działania cnót boskich na modlitwie może być doktryna św Jana od Krzyża , która prowadzi człowieka poprzez czynne i bierne oczyszczenia ducha przy pomocy wiary , nadziei i miłości do pełni kontemplacji . Cnoty te nie tylko czynią modlitwę nadprzyrodzoną ale prowadzą do kontemplacji , której dynamizmem są uwielbienia , dziękczynienia i prośby .
Powołanie do OCDS
Co znaczy mieć powołanie? Powołanie jest wielką tajemnicą, bo jest zaproszeniem skierowanym przez Boga do człowieka, do wejścia w Jego tajemnicę. Do przyjęcia nie tylko Jego stylu życia, posługi apostolskiej, ale do czegoś jeszcze większego: do odbicia w sobie myśli i uczuć Jezusa, jakie On kieruje do swojego Ojca. Czyli do całkowitego przeniknięcia swego życia - Jego życiem!
Zostaliśmy powołani do życia poprzez poczęcie , do życia w kościele poprzez chrzest św .Zostaliśmy wtedy po raz pierwszy całkowicie oddani na własność Bogu chociaż od Niego pochodzimy i tak cały czas jesteśmy do powoływani , do modlitwy , apostolstwa , ofiary .KKK w pk. 27 mówi Pragnienie Boga jest wpisane w serce człowieka, ponieważ został on stworzony przez Boga i dla Boga. Bóg nie przestaje przyciągać człowieka do siebie i tylko w Bogu człowiek znajdzie prawdę i szczęście, których nieustannie szuka:
Szczególny charakter godności ludzkiej polega na powołaniu człowieka do łączności z Bogiem. Człowiek jest zaproszony do rozmowy z Bogiem już od chwili narodzin: istnieje on bowiem tylko dlatego, że stworzony przez Boga z miłości jest zawsze z miłości zachowywany, i nie żyje w pełnej zgodności z prawdą, jeżeli w sposób wolny nie uzna tej miłości i nie odda się Stworzycielowi.
Pismo św. zna różne formy powołania. W Księdze Rodzaju czytamy, iż Bóg powołał człowieka do życia i rozwoju - jest to powołanie powszechne. W tej samej księdze znajdujemy też opis powołania indywidualnego, powołania Abrahama na ojca narodów. Księga Wyjścia ukazuje nam powołanie człowieka do wykonania jednego, konkretnego zadania. Tam czytamy o Mojżeszu, który został powołany do wyprowadzenia Izraela z niewoli.
Wiemy też, że cały naród izraelski został powołany do głoszenia prawdy o Bogu jedynym. A w Nowym Testamencie św. Paweł jest przykładem osoby powołanej do szczególnego dzieła - głoszenia Dobrej Nowiny poganom.
Jak widzimy, dużo jest rodzajów powołań. Bo mówi się też o kimś, kto dobrze wykonuje swoją pracę, że został chyba do niej powołany. Ale nas interesuje najbardziej to powołanie, które jest wezwaniem specyficznym do modlitwy która jest stanięciem w obecności Bożej . Świecki karmelita zostaje powołany do życia przed Obliczem Ojca „ który widzi w ukryciu „ ( Mat. 6 , 6 ) Wezwany do współpracy człowiek zgadza się z wolą Odkupiciela i zaczyna pracę jako ci którzy umarli dla grzechu , a żyją zaś dla Boga w Jezusie Chrystusie .( Rz ,6 , 11 ) Do wypełniania woli Bożej ? Otóż nie. W Biblii łatwo znajdziemy historię proroka Jonasza, który nie chciał być posłuszny nakazowi Boga i nie chciał iść do Niniwy, aby nawrócić jej mieszkańców. Takich negatywnych odpowiedzi na Boże wezwanie możemy odnaleść więcej, ale pomimo to są one tylko niewielką cząstką w stosunku do odpowiedzi pozytywnych danych Bogu nakazującemu: Pójdź - za mną, zrób to!
Znamy wszyscy przykłady świętych apostołów, Ojców i Doktorów Kościoła,jak św Teresa od Jezusa , św Jan od Krzyża , mała Terenia , św Benedykta od Krzyża i wielu wielkich świętych pierwszych wieków, męczenników oddających życie za wiarę. Ci wszyscy ludzie zostali powołani do głoszenia Dobrej Nowiny słowami, czynami i modlitwą. Wypełnili wspaniale wyznaczone im zadania. Znamy naszych wielu świeckich sług bożych i błogosławionych . KKK nr 1877 Powołaniem ludzkości jest ukazywanie obrazu Boga i przekształcanie się na obraz Jedynego Syna Ojca. Powołanie to przyjmuje formę osobistą, ponieważ każdy jest wezwany do Boskiego szczęścia; dotyczy ono także całej wspólnoty ludzkiej.
1879 Osoba ludzka potrzebuje życia społecznego. Nie jest ono dla niej czymś dodanym, lecz jest wymaganiem jej natury. Przez wymianę z innymi, wzajemną służbę i dialog z braćmi człowiek rozwija swoje możliwości; w ten sposób odpowiada na swoje powołanie.
W Konstytucjach OCDS są następujące słowa : wszyscy ludzie są wezwani do uczestnictwa przez miłość w jednej świętości Boga – „ Bądźcie i wy doskonali , jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski „. ( Mat , 5 ; 48 ) . Powołanie do OCDS jest drogą do osiągniencia doskonałości , otwartą dla każdego chrześcijanina . Te słowa znajdziemy w wstępie Konstytucji OCDS na str 25 . Punkt 9 Konstytucji mówi ; „ zasadnicze elementy powołania karmelitów bosych można ująć następująco : a . żyć w posłuszeństwie Jezusowi Chrystusowi opierając się na naśladowaniu i opiece Najświętszej Dziewicy. ; b . poszukiwać mistycznego zjednoczenia z Bogiem na drodze kontemplacji i działalności apostolskiej nierozerwalnie połączonych służbie Kościołowi .
Powołanie Boże ukazuje , że nie czyni człowieka nieczułym na miłość rodzinną . Chociaż Bóg bowiem ma prawo żądać od człowieka opuszczenia wszystkiego zawodu , majątku , domu , rodziny – i pójścia za Jego wezwaniem . Takie heroiczne powołania się zdarzają kiedy wybija godzina opłacona wielką ofiarą .( Łk . 9, 51 – 62 )
Podczas każdej Mszy św. Chrystus przez usta kapłana nakazuje nam świadczyć o sobie. Ostatnie słowa wypowiadane przez księdza to "Idźcie w pokoju Chrystusa!" i nie oznacza to tylko pozwolenia na wyjście z kościoła, ale jest podobne do nakazu, który otrzymali apostołowie: "Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu". I powołani do tego są nie tylko księża, chociaż oni powinni czynić to ze szczególnym zaangażowaniem, ale każdy z nas, wierzących . W OCDS nasze powołanie jest do modlitwy spotkania z Bogiem ale także apostolstwo uczestnictwo w Eucharystii . Żyć takim powołaniem wzbudzamy nowe powołania . Nie tylko świeckie ale także zakonne i kapłańskie . Wielu kapłanów zawdzięcza swe powołania atmosferze, jaka panowała w ich rodzinach. To właśnie zależy od nas. Od tego jak wychowane będą dzieci w naszych rodzinach, jak przekażemy im i wpoimy prawdy wiary. Jaki przykład będziemy im dawać swoim życiem - złe drzewo nie może rodzić dobrych owoców!
Wiele rodzin z których wywodzą się kapłani i siostry zakonne to nieraz , wywodzą się od osób które należały do grup modlitewnych lub świeckich zakonów . Tak rodzą się powołania . Dlatego módlmy się często o to, by Polska nie stała się krajem misyjnym, potrzebującym pomocy ze strony kapłanów z zagranicy, ale żeby sama wysyłała misjonarzy do innych potrzebujących Dobrej Nowiny części świata. Nie bójmy się odpowiedzieć na Boże powołanie i prośmy, by Najświętsza Maryja Panna wzbudziła w sercach wielu młodych tę iskrę, która sprawi, że staną się oni nosicielami Chrystusowej Ewangelii, na którą czeka tyle ludzkich serc. To zadanie każdego człowieka, a szczególnie karmelity świeckiego , który chce zostać przyjacielem Jezusa i pragnie zbawienia wielu , przyprowadzenia do zakonu świeckiego OCDS i nauczenia stanięcia w obecności Bożej pod kierownictwem Tej która pierwsza powiedziała „ fiat „. Jak wiemy świecki karmel jest zobowiązany także do modlitwy za kapłanów do tego zostaliśmy powołani , to ukazują nam nasi święci a szczególnie św Teresa od Dz Jezus .Powołani do życia naśladowania Chrystusa i Jego Matki .
Trynitrny Charakter Modlitwy
Modlitwa to wejście w dialog z Bogiem w Trójcy Jedynym przez pośrednictwo Chrystusa .
Jedynie religia chrześcijańska poznaje wewnętrzne życie Boga Jedynego w Trzech Osobach. Sam Bóg w Jezusie Chrystusie i przez Niego mówi o Nim . Chrystus objawia , że Bóg jeden co do istoty , jest różny w osobach . Oznacza to , że Ojciec w niczym nie różni się od Syna jak tylko przez Ojcostwo , a Syn niczym nie różni się od Ojca , jak tylko swoim Synostwem a Duch Święty różni się jedynie od Ojca i Syna przez swoje odniesienie do Nich . Nowy Testament przekazuje tę prawdę , wprowadza wierzących w osobiste odniesienie do Trzech Osób Boskich . Właściwością chrystianizmu jest człowiek , syn Boga , wprowadzony w zażyłość z Bogiem i przez to ustawiony w bardzo zażyłym odniesieniu do Trzech Osób Boskich ; do Ojca do Syna i do Ducha Świętego . Człowiek został obdarzony tym odniesieniem i tak wprowadzony w rodzinę Boga .
Życie religijne chrześcijan polega na życiu z Osobami Boskimi , na poznawaniu Ich i miłowaniu . Człowiek jest – dzieckiem Bożym adoptowanym . Na mocy tej adopcji dokonanej przez Jezusa Chrystusa , człowiek posiada rzeczywiste uczestnictwo w odwiecznym synostwie Słowa . Jest więc rzeczywistym dzieckiem Bożym . Tak Bóg zechciał stać się Ojcem człowieka , a Bóg Syn „ pierworodnym pośród wielu braćmi” ( Rz 8, 29 ) .
Modlitwa powinna być dogłębnie naznaczona tym osobowym odniesieniem do Trzech Osób Boskich . Obcowanie z Bogiem jest świadomym uczestnictwem w milczącej rozmowie , która od wieczności trwa w samym Bogu , a który mieszka w duszy sprawiedliwego , gdzie prowadzi swoje trynitarne życie . Bóg nie jest samotnością , lecz doskonałością miłości i myśli , jednością w wielości . Bóg doskonale wyraża siebie samego w Słowie . To Słowo karmi się nieskończoną miłością , którą jest Duch Święty i spoczywa ono na łonie Ojca ( J,18 ).
Modlitwa więc zwraca się do Ojca , Syna i Ducha Świętego . Każda z tych osób ma w niej swoją rolę . Modlitwa bowiem zwraca się do Ojca , przez Syna , w Duchu Świętym.
W takim ustawieniu trzeba koniecznie odnaleźć odniesienie człowieka do człowieka do wszystkich bliźnich . Wszyscy są bowiem przybranymi dziećmi Bożymi i wszyscy prowadzeni przez Boga Syna w wewnętrzne życie Trójcy . Trzeba w Bogu umiłowanym nade wszystko odnaleźć braci i siostry w Jezusie Chrystusie ,miłowane tak jak Bóg je miłuje .
Ukierunkowanie na Ojca .
W modlitwie najbardziej istotną jest postawa synowska wobec Ojca , poznanego i ukochanego jako Ojca . Postawa ta jest wynikiem cnót Boskich . Jest to postawa uwierzenia w to , co Ojciec powiedział , zawierzenia Jemu i powierzenia się w Jego ręce oraz umiłowania Go dla Niego samego .
Modlitwa w całości opiera się na poznaniu Boga jako Ojca Syna Bożego oraz „ naszego „
Ojca przez łaskę . Stąd Ojcze nasz jest wzorem każdej modlitwy , jest to modlitwa , której nauczył nas Jezus Chrystus , jest powiedzeniem tak na dar Ojca , ofiarującego swoje Ojcostwo wraz z przybranym synostwem , które są źródłem wszystkich darów .
Do Ojca możemy iść jedynie przez Chrystusa . Modlitwa jest tym stawaniem przed Ojcem , wpatrywaniem się w Niego , myśleniem o Nim , kiedy mówi „ Mój Ojciec „ .
Z takiego ustawienia modlitwy na Boga Ojca wypływają następujące wnioski :
Pośrednictwo Syna
Ojciec nie może być inaczej poznany w pełni jak tylko przez Syna . „ Boga nikt nigdy nie widział ...” poucza ( J1,18 ) oraz „ Nikt nie wie … kim jest Ojciec , tylko Syn i ten , komu Syn zechce objawić „ ( Łk 10, 22 ) . Wiele ludów , nie znających Chrystusa , nazwało i nazywa Boga Ojcem . Niemniej Bóg Ojciec w pełni stał się znanym dopiero w Synu . Syn Boży otworzył bramy poznania Boga żywego , który stał się człowiekiem . Jezus jest tym , który objawia i ukazuje Ojca . Dlatego Chrystus musi się znaleźć w modlitwie człowieka i w jego obcowaniu z Bogiem . Modlitwa do Trójcy Świętej staje się modlitwą do Słowa Wcielonego . Szukanie Oblicza Bożego jest szukaniem oblicza Chrystusa , który Boga objawia . W Nim i z Nim jedynie można poznać Ojca : „ Kto Mnie zobaczył – odpowiada Chrystus Filipowi – zobaczył także i Ojca „( J14,9 ) .
Syn Boży uczy człowieka modlitwy , do której On został uzdolniony tylko z Nim i przez Niego . Jeśli ktoś modli się inaczej niż przez Jezusa Chrystusa , jego modlitwa nie jest chrześcijańska , gdyż nie jest zwrócona ku Ojcu . Jedynie w Chrystusie i przez Chrystusa człowiek ma wolny przystęp do Trójcy Świętej . Jego Słowo jest fundamentem wiary dla jego uczniów , Jego zbawcza ofiara podstawą nadziei , a Jego miłość źródłem i mocą zjednoczenia .
Modlitwa doskonała , to modlitwa , która nieustannie tkwi w poznawaniu i w woli ludzkiej Jezusa Chrystusa , przez co razem z Nim jest zawsze zwrócona ku Ojcu w kontemplacji i doskonałej miłości Ojca . Nie ulega wątpliwości , że właśnie Ewangelia tak często ukazuje Jezusa modlącego się . Modlitwa arcykapłańska mówi o włączeniu uczniów w modlitwę Chrystusa . Jakby bierze ich w tej swojej modlitwie. ( J;17 )
Modlitwa domaga się żywej więzi z Chrystusem . On bowiem jest bratem Rz;8,29 , mistrzem Mt 23;8 , drogą J;14,6 i objawieniem Ojca J;14,9 . Modlitwa ta nie zatrzymuje się jedynie na Chrystusie , chociaż On jako jedyny Syn Ojca ma do tego prawo . Jest to modlitwa do Ojca i do Niego prowadząca . W modlitwie jednak więź z Chrystusem pozostaje czymś podstawowym .
Tak Chrystus przenika wierzącego , jest w wierzącym , a wierzący w Nim . Modlić się oznacza nieustannie urzeczywistniać tę więź z Bogiem w Chrystusie.
Dla modlącego się , modlitwa jest uczestniczeniem w rozmowie Trójcy . Modlić się oznacza rozmawiać z Trzema osobami Boskimi. W tę rozmowę wprowadza człowieka Chrystus . Prawdziwa modlitwa to Jezus Chrystus żyjący w wierzącym , to Jezus Chrystus modlący się w Nim i z Nim. Ta rzeczywistość trwa i dokonuje się w człowieku pod jednym warunkiem , że wierzący w pełni otwiera się na modlitwę Chrystusa .
Kierownictwo Ducha Świętego
„ Duch Święty , którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy i przypomni wam wszystko , co wam powiedziałem „ J;14,26 . W tych słowach zawarte jest całe posłannictwo Duch Świętego : jest On posłany przez Ojca , w imieniu Syna i „ nie będzie mówił od siebie „ J;13,16 .Jego rolą jest nauczanie i przypominanie wszystkiego , co Ojciec przez Syna objawił .
Duch Święty jest natchnieniem , zapałem , darem wzajemnej miłości Ojca i Syna a przez wolne obdarzenia sprawia On także jedność pomiędzy Ojcem a dziećmi przybrania za synów .On zostaje dany przez Syna by człowiek stał się dzieckiem Boga . To „ Duch Święty daje świadectwo , że jesteśmy dziećmi Bożymi „ . Rz 8,14. ; 26-27 . Warto przypomnieć , że człowiek został ochrzczony Duchem Świętym , czyli wszczepiony w Chrystusa przez Ducha Świętego .
Warunkiem modlitwy jest wewnętrzne poddanie się działaniu Ducha Świętego , który swym poruszeniem oświeca rozum , ożywia wolę i daje natchnienie do podjęcia modlitwy.
Modlitwa do Ducha Świętego , czy też modlitwa z Duchem Świętym , jest prośbą by On dał człowiekowi poznać Chrystusa , którego dzisiejszy człowiek znieważył w Jego Bóstwie i Człowieczeństwie . Bez pomocy Ducha Świętego człowiek może Go nie rozpoznać . Jedynie Duch Święty może nauczyć tej prawdy , która przewyższa wszelkie pojęcie , że Chrystus jest prawdą . W naszych czasach Chrystus jest znakiem sprzeciwu , „ jest znakiem , któremu sprzeciwiać się będą „ Łk 2,34 .
Dar Ducha Świętego dla człowieka to : nauczenie się Chrystusa
Duch Święty uczy rozumieć Chrystusa , a w Chrystusie Boga i w Nim samego siebie .
Niezmiernie ważne jest ustawienie roli Ducha Świętego w modlitwie i w całym życiu wierzącego . Nie wszystko w odniesieniu do Niego właściwie się kształtuje w życiu wierzącego . On bowiem od Ojca i Syna bierze i przekazuje ludziom . Jest wielkim Bezimiennym i wielkim Pokornym . Więcej Go można pojąć sercem niż rozumem . Jedynie można bliżej określić przez wiarę .
Jak ważnym jet jest trzymanie się się mocno Człowieczeństwa Chrystusa , przez które Bóg objawia swe Bóstwo ! Doskonale rozumiała tę prawdę i na niej opierała swą naukę o modlitwie św Teresa od Jezusa .
Chrystus modli się
Przede wszystkim trzeba sobie uświadomić , że Chrystus w swym człowieczeństwie jest istotowo zjednoczony ze Słowem i przebywa na łonie Ojca , poznając Go i miłując w Nim samym . Człowiek zjednoczony z Chrystusem może nieustanie trwać w obliczu Boga Ojca .
Chrystus modli się jako człowiek
Chrystus modli się w swym człowieczeństwie , pozostawiając przykład modlitwy według miary człowieka . Modli się przed każdą czynnością , jak wybór apostołów . Wybór ten poprzedziła całonocna modlitwa Łk 6,12 .Do publicznej działalności przygotowuje się czterdzieści dni na pustyni Mk 1,12 . Zanosi modlitwę do Ojca przed ustanowieniem Najśw Sakramentu Mt 26 ,26 . Prosi Ojca przed wskrzeszeniem Łazarza J 11,41. Uwielbia Go : „ Wysławiam Cię Panie ...” Mat 11,25 . Jego modlitwa w Ogrojcu jest bardzo pouczająca i pełna poddania Ojcu Mt 26,42 .Obietnicę Eucharystii daną w Kafarnaum poprzedza cały ciąg modlitwy z przebywaniem na samotności J 6 . Jak wiele Jego modlitw podczas Ostatniej Wieczerzy włącznie z modlitwą Arcykapłańską J 17 . I wreszcie Jego modlitwa na Krzyżu . To wszystko były indywidualne modlitwy Chrystusa w samotności lub wobec innych . W nich są zawarte wszystkie rodzaje modlitw ; uwielbienie , dziękczynienie , przebłaganie , prośby . Są to modlitwy pełne ufności , pokornego nalegania , pewności , że Ojciec wysłucha .Oprócz tych modlitw w życiu Jezusa istnieją modlitwy wspólnotowe , liturgiczne : obchodzenie paschy Mk 14, 12-26 , modlitwa w synagogach Łk 4, 14-30 , w świątyni Jerozolimskiej J,7 . Pielgrzymowanie u Chrystusa już od 12 roku życia aż do śmierci . Nie można nie zauważyć modlitwy , którą należy określić jako czyn serca . Jest ze swoim Ojcem w wypełnieniu Jego woli . Czyni zawsze to co się Ojcu podoba J 5, 30; 8, 29 . Modlitwa za zbawienie świata . Ten czyn można zauważyć w posłudze bliźnim , potrzebującym , dla których pozostawia samotne trwanie przed Ojcem w wypełnianiu Jego woli . Mk 1 , 32 – 34 : Łk 4 ,42 .Chrystus ukazuje nam w jak winniśmy się modlić do Ojca
Chrystus modli się za swoich uczniów
Chrystus w przeddzień swej męki , zostawia uczniów , powierzając im sprawy Królestwa Bożego . Oddaje ich w ręce Ojca i prosi Go o o to co dla nich najważniejsze i dla całego Ludu Bożego . Stąd te prośby skierowane do Ojca , w takiej chwili nie tylko są znamienne dla modlitwy – prośby Chrystusa i jego uczniów , lecz nadto są wzorcowe , a może i od strony treści zawierające wszystko , o co chrześcijanie powinni prosić Boga .
O co Chrystus prosi ? Przede wszystkim o zachowanie jedności . Podstawą jedności jest miłość Ojca , żywa łączność z Ojcem – „ Ojcze zachowaj ich w w Twoim imieniu „J , 11—12 ; „ Ojcze , aby miłość była w nich „J , ; 26 . A potem prosi :
W modlitwie Chrystusa uderza fakt obejmowania modlitwą wszystkich naraz , bez wyszczególnienia wszystkich osób .
Chrystus uczy modlitwy
Ojcze nasz Mat 6 ,9-13 , jest modlitwą konkretną formułką modlitewną . Chrystus przekazuje ją swoim uczniom na ich prośbę : Panie naucz nas się modlić Łk 11, 19 . Nie ulega wątpliwości , że jest ona piękna i doskonała , że jest najlepszą modlitwą . Zawiera w sobie uwielbienie Boga , troska o królestwo Boże , wypełnienie woli Ojca , prośba o jedność w miłości , a nadto prośba o chleb powszedni . Chrystus uczy modlitwy , uczy modlenia się mówi o nastawieniach wewnętrznych modlącego i jego przekonaniach . Na pierwszym miejscu nasuwa się przekonanie , że Bóg jest Ojcem . Modlić się oznacza prosić o coś Ojca . Modlić się oznacza stanięcie dziecka pełnego ufności przed Ojcem . Modlić się to mówić do Boga z głębi swego serca ; „ Ojciec wasz Niebieski wie , że tego wszystkiego potrzebujecie „ Mat 6,32 , czy też ; Ojciec wasz , który jest w niebie , da to , co dobre tym , którzy Go proszą „ Mat 11,13 .
Bezpośrednio po przekazaniu modlitwy Ojcze Nasz , mówi o potrzebie przebaczania bliźnim jako warunku wysłuchania prośby .
Uczy modlitwy wytrwałej . Ukazuje i przekazuje ją w przypowieściach takich jak :
Kunegunda Siwiec – Służebnica Boża
Urodziła się w Stryszawie 28. 05 . 1876 r. w bardzo pobożnej rodzinie Jana i Wiktorii Siwiec < była dziesiątym dzieckiem z jedenaściorga dzieci .Była radosną i wesołą i pobożną dziewczyną .
Pragnęła pogłębić swoje życie duchowe wstąpiła do Bractwa Dzieciątka Jezus , później do Świeckiego Zakonu Karmelitów Bosych , przy Wadowickim klasztorze zmarła w opinii świętości . Kilka lat po jej śmierci rozpoczęto zbieranie materiałów do procesu beatyfikacyjnego , który rozpoczął się w 2007 r . Wtedy to rozpoczęto dochodzenie procesu diecezjalnego w sprawie życia cnót i opinii świętości służebnicy Bożej Kunegundy Siwiec , ze Świeckiego Zakonu Karmelitów Bosych , zmarłej w 1955 r w Stryszawie koło Suchej Beskidzkiej .
Rozpoczął się rzymski etap procesu beatyfikacyjnego Sługi Bożej Kunegundy Siwiec ze Świeckiego Zakonu Karmelitów Bosych . Stolica Apostolska wydała dekret o ważności dochodzenia diecezjalnego , którego postulatorem był o dr Szczepan T. Praśkiewicz . Wydanie dekretu jest aktem prawnym ogromnej wagi , oznacza bowiem , że dotychczasowe dochodzenie kanoniczne , w latach 2007 – 2011 prowadzono w sposób ważny i kompletny . Zostało zakończone na szczeblu diecezjalnym 28. października 2011 roku . Zachęca się jednocześnie , do dalszego wspierania prac procesowych , zmierzających do uznania przez Stolicę Apostolską heroiczności cnót Sługi Bożej a także wypraszania cudu za jej przyczyną .
O. dr Szczepan Praśkiewicz podkreśla , że Kunegunda Siwiec ofiaruje w swym duchowym przesłaniu niejako symbiozę drogi duchowego dziecięctwa św Teresy od Dzieciątka Jezus i orędzie Bożego Miłosierdzia św Siostry Faustyny Kowalskiej . Kunegunda była prawdziwą uczenicą Pana , który rozmawiał z nią w cichości jej serca .Współczesnemu człowiekowi , przypomina i ofiaruje przesłanie Jezusowej Ewangelii i orędzie Karmelu , ukierunkowane na życie miłością jako najwyższym ideałem .
Kunegunda Siwiec w 1923 r wstąpiła do Trzeciego Zakonu Karmelitów Bosych . Nie potrafiła pisać , lecz jedynie czytać . Została obdarowana łaską słyszenia słów Pana Jezusa i rozmawiania z Nim. Złożyła ofiarę z swojego życia w intencji zachowania Stryszawy przed grożącą wiosce pacyfikacją i wywózką do Oświęcimia , w czasie II wojny światowej w 1942 r . Po wojnie w podzięce zachowania mieszkańców Stryszawy i Siwcówki wystawiono kapliczkę Serca Jezusowego , którą ufundowali mieszkańcy . W 1948 r Kundusia została dotknięta nieuleczalną chorobą gruźlicą kości i tak już do śmierci pozostała w łóżku . Zmarła w opinii świętości 27. 06 1955 r w święto Matki Bożej Nieustającej Pomocy .
Opracowanie według informacji podanych przez postulatora , o.dr Praśkiewicza